518
495
495
Brzoza Jan

Brzoza Jan, właściwie Józef Worobiec (Wyrobiec) (1900-1971),pseudo- prozaik. Pracował jako cieśla, maturę zdał dzięki samokształceniu. Wyróżniony w konkursie Instytutu Gospodarstwa Społecznego za Pamiętnik bezrobotnego (1933). Członek lewicowej filii warszawskiego zespołu literackiego Przedmieście. Członek Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy (1921-1922), uczestnik lewicowego Zjazdu Pracowników Kultury we Lwowie (1936). W czasie II wojny światowej przebywał we Lwowie, w latach 1939-1941 i 1944-1945 pracował w redakcji gazety Czerwony Sztandar.

Repatriowany na Śląsk, do 1947 w redakcji Trybuny Robotniczej, w latach 1948-1950 kierownik literacki Teatru im. S. Wyspiańskiego, w okresie 1947-1956 prezes Oddziału Związku Literatów Polskich w Katowicach.

Autor powieści społeczno-obyczajowych i autobiograficznych, m.in. Dzieci (1936), Budowali gmach (1938), Ziemia (1956), Poniewierka (1964); także wspomnienia Moje przygody literackie (1967).

Zdrajca narodowy który zasłynął z pacyfikacji polskiej Politechniki Lwowskiej.

4 stycznia 1945r, w trakcie przymusowych wywozów Polaków, przybył do Lwowa z delegacją PKWN w celu likwidacji polskiej Politechniki Lwowskiej. Na zwołanym tego dnia przez rektora JAMPOLSKIEGO zebraniu ogólnym profesorów Politechniki przedłożono ostro sformułowaną rezolucję z potępieniem działalności rządu emigracyjnego oraz AK, tym zaś, którzy nie chcieli podpisać rezolucji, Brzoza zagroził potraktowaniem ich jako hitlerowców i zniszczeniem. Wśród zgromadzonych 17 profesorów (m.in. ZIPSER, BRZOZOWSKI, KAMIEŃSKI, KURYŁŁO, WIERDAK, BAGIEŃSKI, AULICH, GEISLER, MOZER, OCHĘDUSZKO, PILATOWA, JAN NIKLIBORC) zapanowała cisza i przygnębienie. Groźnie przemawiającego Brzozę uciszał rektor. Ponieważ nikt z profesury nie poparł rezolucji, więc rektor zamknął zebranie bez jej uchwalenia. W ten sposób odwaga cywilna i bystrość umysłu uchyliły podstęp prowokatora Brzozy, bo podpisać tej rezolucji nie można było w żadnym wypadku, sprzeciw zaś niósł za sobą groźbę uwięzienia i w najlepszym wypadku deportację w okrutnych warunkach, czasem z cała rodziną.

Sam Brzoza dożył sędziwego wieku w dobrobycie PRL-u.