262
412
412
Legion Czesko-Słowacki

Legion Czesko-Słowacki – ochotnicza formacja zbrojna złożona z Czechów i Słowaków w sile ok. 180 żołnierzy, walcząca po polskiej stronie podczas wojny obronnej 1939 r.

Po zajęciu Czech przez wojska niemieckie i utworzeniu Protektoratu Czech i Moraw w marcu 1939r., do Polski zaczęli przybywać w dużej liczbie czescy i słowaccy uciekinierzy. Polskie władze – w porozumieniu z konsulatem Czechosłowacji w Krakowie – umieściły ich w 2 ośrodkach przejściowych: Bronowicach Małych pod Krakowem (ok. 200 osób) i Leśnej koło Baranowicz (ok. 700 osób). Lotników skierowano na przeszkolenie specjalistyczne do Centrum Wyszkolenia Lotniczego Nr 1 w Dęblinie. 23 maja przyjechał do Polski generał armii Lew Prchala, a 20 czerwca – ppłk Ludwik Svoboda. Z racji swoich rang wojskowych stanęli oni wkrótce na czele tworzącej się formacji. Wielu spośród żołnierzy czeskich i słowackich, w tym większość lotników, udało się ostatecznie do Francji, gdzie znalazło się ich ogółem ok. 4 tys. Wobec narastającego zagrożenia niemieckiego wśród polskich wojskowych pojawił się pomysł utworzenia odrębnej czeskosłowackiej formacji zbrojnej na okres przyszłej wojny. Planowano również sformowanie Czechosłowackiej Eskadry Lotniczej.

Dawny konsulat Czechosłowacji w Krakowie
Dawny konsulat Czechosłowacji w Krakowie

Po agresji Niemiec na Polskę 1 września 1939 r., odżyła koncepcja utworzenia jednostki wojskowej spośród przebywających w kraju Czechów i Słowaków. W rezultacie 3 września w Warszawie gen. L. Prchala zawarł umowę z prezydentem RP Ignacym Mościckim o sformowaniu "Legionów Czeskiego i Słowackiego", działających wspólnie jako Legion Czesko-Słowacki, który natychmiast podpisał odpowiedni dekret. Tego dnia wydano też "Odezwę Naczelnego Wodza do żołnierzy czeskich i słowackich", podpisaną przez marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego, która wzywała do wspólnej walki z hitlerowskim wrogiem. Dowódcą Legionu został gen. L. Prchala, a jego zastępcą ppłk L. Svoboda. Na miejsce formowania Legionu wytypowano ośrodek w Leśnej, którego komendantem był płk Karol Zborowski, a oficerem łącznikowym mjr Henryk Smotrecki. Wobec szybkiego postępu wojsk niemieckich w głąb Polski – rozkazem ppłk. L. Svobody – legioniści z Leśnej uzbrojeni w broń ręczną i maszynową 11 września zostali ewakuowani transportem kolejowym przez Sarny i Równe do Tarnopola, gdzie dojechali 14 września. Tam wydzielili 3 ckmy do obrony przeciwlotniczej miasta. 15 września kontynuowano transport koleją, podczas którego – w pobliżu wsi Hluboczek Wielki – od ognia karabinów maszynowych atakujących samolotów słowackich zginął aspirant Vítězslav Grünbaum. 17 września pociąg przyjechał do Horodyszcza, a dzień później do Podhajec. Po najeździe Armii Czerwonej na wschodnie ziemie Rzeczypospolitej tego samego dnia, w Legionie doszło do podziału. Część żołnierzy z gen. L. Prchalą na czele przedostała się przez Trembowlę-Kopyczyńce-Husiatyn do Rumunii, a stamtąd na Bliski Wschód, zaś reszta dowodzona przez ppłk. L. Svobodę poddała się Sowietom i została internowana.

Dom Turysty na Oleandrach, w którym stacjonowali Czesi
Dom Turysty na Oleandrach, w którym stacjonowali Czesi

Natomiast ok. 200 Czechów i Słowaków, którzy przebywali w obozie w Bronowicach Małych, 4 września pod dowództwem kpt. Divoky wyruszyła pociągiem do Leśnej. W dniach 6-9 września przymusowo zatrzymali się w Świdniku, gdyż musieli odgruzować zbombardowane przez Niemców miasto. Ostatecznie 12 września dotarli do Leśnej, ale nikogo już tam nie zastali. W tej sytuacji wyruszyli w kierunku południowo-wschodnim, osiągając 18 września Delatyń. Stamtąd piechotą poprzez Berezów-Kosowo doszli do Kut i 19 września przekroczyli granicę z Rumunią. Zostali internowani przez władze rumuńskie w miejscowości Jarmolinka.

Tablica pamiątkowa na dawnym konsulacie Czechosłowacji w Krakowie
Tablica pamiątkowa na dawnym konsulacie Czechosłowacji w Krakowie

Część internowanych w ZSRR Czechów i Słowaków weszło później w skład formowanego w styczniu 1942 r. w Buzułuku 1 Czecho­sło­wac­kie­go Samodzielnego Batalionu Polowego, na czele którego stanął płk L. Svoboda. Z kolei ci, którzy trafili do Rumunii, przedostali się później na Zachód i trafili do kilku czechosłowackich formacji zbroj­nych walczących u boku aliantów.


Bibliografia

  • Andrzej Konieczny, Pozor, pozor Karowice. Legion czechosłowacki w Polsce, Katowice 1989