Cichociemni – żołnierze Polskich Sił Zbrojnych zrzucani na spadochronach do okupowanej Polski podczas II wojny światowej w celu walki z okupantem oraz organizowania i szkolenia polskiego ruchu oporu w kraju.
Na kurs cichociemnych wytypowano 2213 kandydatów spośród samych ochotników. Z pozytywnym wynikiem ukończyło go 605, do skoku skierowano 579 osób, a skoczyło do kraju 316. Początkowo odlatywali z bazy pod Londynem, a od 1944 z Brindisi. Cichociemni zasilali struktury Armii Krajowej. Imię "Cichociemnych" nosi polska jednostka specjalna Wojskowa Formacja Specjalna GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej.
Pierwszy skok do Polski miał miejsce w nocy z 15 na 16 lutego 1941 w Dębowcu. Operacja lotnicza nosiła kryptonim "Adolphus". Ostatni zrzut miał miejsce 28 grudnia 1944. Przeprowadzono także 2 operacje "Most", podczas których dochodziło do lądowania samolotów w okupowanej Polsce.
Z 316 cichociemnych zginęło 112 (9 podczas lotu lub skoku, 84 zginęło w walce lub zostało zamordowanych przez gestapo, 10 zażyło truciznę po aresztowaniu, na 9 wykonano po wojnie karę śmierci na podstawie wyroków sądów Polski Ludowej w okresie stalinizmu). Spośród 91 cichociemnych, którzy brali udział w powstaniu warszawskim, 18 zginęło w walce.
Cichociemni trafiali praktycznie na wszystkie odcinki walki prowadzonej przez AK. Byli żołnierzami Związku Odwetu, Kedywu, Wachlarza, walczyli w oddziałach partyzanckich wszystkich Okręgów, pracowali w wywiadzie, sabotażu, legalizacji i dywersji. Byli doskonałą kadrą, która potrafiła przekazać swoją wiedzę na licznych kursach i w szkołach podchorążych organizowanych w okupowanej Polsce. Wszędzie, gdzie rzucił ich rozkaz, wyróżniali się wyszkoleniem, bojową postawą, profesjonalnym podejściem do powierzonych im zadań.
Najsławniejsi cichociemni
Tekst przysięgi cichociemnych
W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Marii Panny, jako żołnierz powołany do służby specjalnej przysięgam, że poświęconego mi sprzętu, poczty i pieniędzy strzec będę nie tylko jako dobra państwowego, ale i jako środków i pieniędzy przeznaczonych dla odzyskania wolności Ojczyzny, a tajemnicy służby specjalnej dochowam, nawet wobec moich przełożonych i kolegów w konspiracji i nie zdradzę jej nikomu, aż do końca wojny. Tak mi Panie Boże dopomóż.
Obecnie cichociemni skupieni są przede wszystkim na sprawach przekazywania historii swojej formacji młodemu pokoleniu. Niezwykle aktywny na tym polu jest gen. Stefan "Starba" Bałuk. Dbają, by ich historia była znana. Bardzo pomaga w tym Jednostka Specjalna GROM, która dziedziczy tradycje cichociemnych. Cichociemni spotykają się podczas uroczystości, zarówno swoich, jak i jednostki GROM. Niestety, jest ich coraz mniej. Ostatnio zmarli Jan Nowak-Jeziorański i Przemysław Bystrzycki oraz, na trzy miesiące przed swoimi setnymi urodzinami, jedyna kobieta wśród cichociemnych - gen. Elżbieta Zawacka. 15 maja 2005 r. odsłonięto na terenie jednostki GROM pomnik poświęcony Cichociemnym Spadochroniarzom AK.
Cichociemni są patronem Szczepu Harcerskiego im. Cichociemnych działającego przy Hufcu ZHP Łódź-Polesie.