Helena Wolińska-Brus, właśc. Fajga Mindla Danielak lub Fajga Mindlak-Danielak (ur. 28 lutego 1919 w Warszawie, zm. 26 listopada 2008 w Oksfordzie ) – prokurator stalinowska pochodzenia żydowskiego, oskarżająca w procesach politycznych okresu stalinizmu w Polsce. Nazwisko Brus nosiła po pierwszym i zarazem trzecim mężu, profesorze ekonomii Włodzimierzu Brusie (drugim jej mężem w latach 1942–1956 był Franciszek Jóźwiak - członek Biura Politycznego KC PPR /PZPR w latach 1948–1956; w latach 1944–1949 komendant główny Milicji Obywatelskiej i równolegle od 1945 wiceminister bezpieczeństwa publicznego (MBP). Od 1936 członek KZMP, przed wojną rozpoczęła studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego i ukończyła je w 1948.
W czasie II wojny światowej Wolińska uciekła z warszawskiego getta. Od 1 sierpnia 1942 do 31 lipca 1944 służyła w Gwardii Ludowej i Armii Ludowej, kierowała biurem Sztabu Głównego AL. Od 1 sierpnia 1944 do 31 marca 1949 szefowa Wydziału Kadr w Komendzie Głównej Milicji Obywatelskiej. Od 1 kwietnia 1949 do dnia zwolnienia ze służby – 25 listopada 1954 w LWP, m.in. w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej
W roku 1949 w wieku 30 lat została podpułkownikiem, później zasiadała w komisji weryfikującej sędziów i prokuratorów wojskowych, w ramach fali czystek i represji w Wojsku Polskim związanych z nominacją marszałka Konstantego Rokossowskiego na ministra obrony narodowej. Przez trzy lata zaś była sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej PZPR w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej. Doktor nauk prawnych na podstawie pracy "Przerwanie ciąży w świetle prawa karnego", ogłoszonej drukiem w 1962. Pracowała w Instytucie Nauk Społecznych przy KC PZPR, od 1957 była pracownikiem naukowym Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, skąd zwolniono ją w 1968 w trakcie czystek antysemickich po Marcu 1968. Wkrótce potem Wolińska wraz z mężem, prof. Włodzimierzem Brusem, wyjechała z Polski. Na początku lat 70. osiadła w Wielkiej Brytanii, gdzie otrzymała obywatelstwo, pomimo faktu że ciążyły na niej zbrodnie komunistyczne.
Faktyczna możliwość osądzenia zbrodni stalinowskich zaistniała dopiero po 1989, gdy w polskim prawie karnym ustawowo zdefiniowano pojęcie przestępstwa zbrodni komunistycznej, ustalono zniesienie, lub zawieszenie okresu przedawnienia co do przestępstw tej kategorii i ustalono zasady ich ścigania.
W konsekwencji w 1998 Ministerstwo Sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej wystosowało do władz brytyjskich wniosek o ekstradycję Wolińskiej, zarzucając jej bezprawne pozbawienie wolności w latach 1950–1953 24 żołnierzy Armii Krajowej, w tym gen. bryg. Augusta Emila Fieldorfa "Nila" (21 listopada 1950 r. wydała postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Fieldorfa i nadzorowała prowadzone przeciwko niemu śledztwo). Wniosek ekstradycyjny został odrzucony przez Brytyjczyków w 2006. Oskarżona stwierdziła, że przedstawione jej zarzuty mają charakter polityczny i antysemicki, zaś w Polsce nie może w konsekwencji oczekiwać sprawiedliwego sądu. Nie przyznawała się do zarzucanych jej czynów. Drwiła ze swoich ofiar a Polskę opluwała na wszystkie możliwe sposoby pobierając jednocześnie bezprawnie wysoką emeryturę właśnie z Polski dzięki której żyła w dostatku i spokoju pod czujną „opieką brytyjczyków”.
Wojskowe Biuro Emerytalne zaprzestało od stycznia 2006 wypłacania emerytury specjalnej. Powołało się na formalne uchybienia popełnione przy jej przyznaniu – brak odpowiedniego stażu w LWP – nie 15 wymaganych lat a 14 lat, jeden miesiąc i 25 dni. W 2006 prezydent RP Lech Kaczyński pozbawił ją Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski (przyznanego w 1945) i Krzyża Komandorskiego tego orderu (przyznanego w 1954). W 2007 prokurator IPN wystąpił z wnioskiem o wydanie europejskiego nakazu aresztowania (ENA) wobec przebywającej w Wielkiej Brytanii Heleny Wolińskiej. 20 listopada 2007 Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek prokuratora IPN wydał taki nakaz.
Helena Wolińska postanowienie polskiego sądu określiła w wywiadzie dla brytyjskiego The Guardian jako "cyrk". Do powyższego odniósł się Władysław Bartoszewski:
„Podpis ppłk Wolińskiej figuruje na moim akcie oskarżenia czerwonym ołówkiem. Zatwierdzając akt oskarżenia wobec mnie wiedziała, że jestem współzałożycielem Żegoty (Rady Pomocy Żydom). Jestem przykładem, że tłumaczenia pewnych ludzi wokół Wolińskiej i jej samej, że trwa wokół niej jakaś antysemicka akcja, są bzdurą”