Dyrektorzy szkół polskich na Litwie biją na alarm

Znowelizowana ustawa oświatowa uderza w szkolnictwo mniejszości narodowych i może doprowadzić do zamknięcia części szkół.

Dokument, który będzie obowiązywał od 1 lipca zakłada wprowadzenie obowiązkowego nauczania niektórych przedmiotów w języku litewskim. W przypadku ograniczania liczby placówek oświatowych w pierwszej kolejności mają być likwidowane szkoły mniejszości narodowych.

Na Wileńszczyźnie działa około 120 polskich szkół. Jak podkreśla dyrektor wileńskiego gimnazjum Jana Pawła II - Adam Błaszkiewicz - język polski w tym regionie jest uznawany za ojczysty. Zwraca uwagę na negatywne nastawienie obecnych władz Litwy do mniejszości narodowych. Jego zdaniem wyraźnie widać, że część litewskich posłów chce -„raz na zawsze rozwiązać tę kwestię”. Dyrektor polskiego gimnazjum obawia się, że tego typu tendencje dominujące w polityce spowodują, że rodzice podejmując decyzję o zapisaniu dziecka do pierwszej klasy -„na wszelki wypadek od razu wybiorą szkołę litewską”.

Przeciwko nowej ustawie protestuje Związek Polaków na Litwie a litewski eurodeputowany polskiego pochodzenia Waldemar Tomaszewski zapowiedział interwencję w Parlamencie Europejskim.

IAR/Kresy.pl

Wtorek, 05 kwietnia