"Uważam, że Bandera zasługuje na najwyższe uznanie w ukraińskim państwie. Musimy się zastanowić tylko nad tym, czy należy robić to w postaci Bohatera Ukrainy, czy w postaci stworzenia oddzielnego orderu imienia Stepana Bandery, żeby można było nagradzać inne osoby, które uczestniczyły w walce wyzwoleńczej na Ukrainie. Z tego powodu są różne zdania. My raczej poszlibyśmy dalej, i stworzyliśmy order Stepana Bandery, żeby można było nagradzać wszystkich tych, którzy przyczynili się w jakikolwiek sposób do walki wyzwoleńczej jako bohaterowie Ukrainy” - oświadczył 20 sierpnia 2009, przewodniczący Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stefan Romaniw.
Stefan Romaniw dodał: "Czas jest najwyższy, żeby tacy, jak Stepan Bandera i inni, którzy odegrali ogromną rolę w tworzeniu opinii politycznej Ukrainy, byli uznani. Ich duch dziś żyje w ukraińskim społeczeństwie. Występuję za tym, by jechać i do Charkowa, i do Doniecka i rozmawiać z ludźmi, mówić o tym, co Bandera, OUN robili, i dlaczego oni robili to, i mówić o skutkach ich pracy dziś. Bardzo często zapominamy, że 1991 rok pojawił się też dlatego, że była ta walka wyzwoleńcza. Oni przyczynili się do tej samodzielności, a najważniejsze - do kształtowania opinii nacjonalistycznej”.
"Wiem, że bardzo często podnosi się pytanie nacjonalizmu. Być może, kogoś to niepokoi. Nawet Miedwiediew w jego liście wspominał o ukraińskim nacjonalizmie. Jeśli nacjonalizm jest w tym, że pragniemy mieć swoje samodzielne państwo; w tym, że badamy własną historię; w tym, że chcemy swojej prawdy, i jeśli to jest nacjonalizmem - wtedy jestem sto procent za tym - skomentował zwierzchnik OUN. - Kilka dni temu byłem w obwodzie Czerniowieckim. Spotkałem się z kobietą, która siedziała 8 lat we więzieniu za to, że w latach 40. napisała wiersz „Kocham Ukrainę” i dziś szuka prawdy. Jestem za takim nacjonalizmem. Byłem w zeszłym tygodniu w Tarnopolu. Tam jest muzeum represjonowanych. Ci, którzy siedzieli w tych celach, dziś chcą ustalić osobę, która nad nimi się znęcała, ona jeszcze żyje, i oni chcą swojej prawdy, jeśli to ukraiński nacjonalizm, jestem za tym. Jeśli chcemy uznać, że Wielki Głód to przestępstwo przeciw ukraińskiemu narodowi, przeciw ludzkości, i chcemy udowodnić prawdę dla świata, jeśli to ukraiński nacjonalizm, to jestem za tym".
Na sam koniec Stefan Romaniw powiedział: "Wierzymy, że przed 15 października 2009 Prezydent Ukrainy podejmie kroki, żeby uznać Banderę albo za Bohatera Ukrainy, albo stworzyć oddzielny order Stepana Bandery". - 21.08.2009