Ludwik Kalkstein-Stoliński, pseudonim Hanka (ur. 13 marca 1920 w Warszawie - zm. ?) - literat, żołnierz konspiracji, agent Gestapo w Armii Krajowej.
W 1939 ukończył gimnazjum, we wrześniu wyjechał do Wilna, gdzie prawdopodobnie działał w konspiracji. W styczniu 1940 powrócił do Warszawy, gdzie wszedł w skład wywiadu ofensywnego ZWZ-AK. Działał w sieci wywiadowczej Stragan. Po roku działalności wywiadowczej awansowany na stopień podporucznika i odznaczony Krzyżem Walecznych.
Wiosną 1941 zorganizował własną grupę Hanka (tzw. siatka "H"), zajmującą się wywiadem lotniczym. Aresztowany przez Niemców w 1942 zgodził się z nimi współpracować, przypominając sobie swoje niemieckie pochodzenie. Z więzienia w Alei Szucha w Warszawie wyszedł w październiku 1942, jako agent nr 97 - nosił nazwiska Paul Heuchel i Konrad Stark Do siatki wywiadowczej Gestapo wciągnął E. Świerczewskiego (męża swojej siostry) i swoją przyszłą żonę Blankę Kaczorowską. Jego grupa przyczyniła się do aresztowania w dniu 30 czerwca 1943, gen. Stefana Roweckiego ps. Grot. Bilans działalności L. Kalksteina w okresie 1942-1943 to ponad 500 aresztowanych dowódców i współpracowników wywiadu Armii Krajowej (który okresowo został rozbity w Warszawie).
W 1943 kontrwywiad AK zdemaskował L. Kalksteina i E. Świerczewskiego jako agentów Gestapo. W końcu 1943 Sąd Specjalny AK wydał na nich wyrok śmierci za zdradę. E. Świerczewski został wkrótce potem zlikwidowany, natomiast L. Kalkstein schronił się do strzeżonej zamkniętej dzielnicy niemieckiej. W powstaniu warszawskim walczył w szeregach SS. Po 1945 uciekł z Niemcami na Zachód, po czym powrócił do Łodzi z misją dywersyjną (z której prawdopodobnie zrezygnował). Pod koniec lat 40. zmienił nazwisko kolejno na Święcki, Świerk, Świerkiewicz i zamieszkał w Szczecinie. Pracował tam jako dziennikarz "Kuriera Szczecińskiego", pisząc socrealistyczne teksty o rybakach i marynarzach. Polskie Radio Szczecin emitowało jego słuchowiska. Został również przyjęty przez Jerzego Andrzejewskiego, do Związku Literatów Polskich w Szczecinie.
W PRL, został rozpoznany i aresztowany przez UB w sierpniu 1953, następnie skazany na dożywocie m.in. pod zarzutem wydania gen. Roweckiego. Wyrok zamieniono wkrótce na 12 lat więzienia. Zwolniony w 1965 na mocy amnestii dotyczącej przestępstw wojennych. W 1973 zamieszkał pod Piasecznem, gdzie prowadził kurzą fermę, a następnie w miejscowości Utrata pod Jarocinem miał wielką fermę świń. W 1981 lub w 1982 wyjechał do Francji, gdzie zamieszkał jego syn (ze związku z B. Kaczorowską). Rodzina twierdziła, że zmarł we Francji w latach 80.