105
103
103
103
Pociąg Pancerny „Pierwszy Marszałek”

Pociąg Pancerny „Pierwszy Marszałek” – pociąg pancerny Wojska Polskiego II RP. W 1939 pociąg został zdobyty przez Rosjan i przez nich wykorzystywany, po inwazji na Związek Radziecki został zdobyty przez Niemców.

Pociąg wchodził w skład 2 Dywizjonu Pociągów Pancernych w Nie­po­ło­mi­cach. Był pociągiem manewrowym (utrzymywanym w gotowości także w okresie pokoju).

W sierpniu 1939 roku zmobilizowany został w alarmie, w grupie jednostek oznaczonych kolorem żółtym. Mobilizację zakończył 27 sierpnia. Stacjonował tuż przed wojną w Skawinie. Po zakończeniu mobilizacji nazwę pociągu zmieniono na Pociąg Pancerny Nr 51. We wrześniu 1939 był uzbrojony w 4 armaty 75 mm i 22 ckm-y.

W kampanii wrześniowej walczył w składzie Armii „Kraków”. Przydzielony do odwodu armii, stacjonował na stacji Skawina. 1 września pociąg otrzymał zadanie wsparcia 1 Brygady Górskiej ulokowanej w Karpatach, na linii Żywiec–Rabka; tego dnia pociąg patrolował odcinek Osielec– Jordanów, nie nawiązując kontakty z nieprzyjacielem. 2 września miała miejsce bitwa pod Jordanowem; pociąg wspierał piechotę swoją artylerią i sam był ostrzeliwany przez wroga. W bitwie stracono punkt obserwacyjny i czołg Renault FT-17, załoga odniosła pierwsze straty, odłamek pocisku ranił dowódcę pociągu, kapitana Cymborskiego, którego zastąpił kapitan Rokossowski. Po bitwie pociąg wycofał się do Suchej, a następnie przez Kalwarię Zebrzydowską wrócił do Skawiny, gdzie stacjonował 3 września uzupełniając zapasy. 4 września wieczorem na skutek dalszego odwrotu Armii Kraków pociąg wycofał się do Płaszowa, gdzie dotarł rankiem 5 września, a następnie przez Niepołomice ruszył na Tarnów, gdzie dotarł w południe 6 września.

7 września pociąg dotarł do Dębicy, następnie ruszył przez Mielec na Tarnobrzeg, gdzie dotarł w nocy z 8 na 9 września[8]. Następnie pociąg ruszył na Rozwadów. 10 września pociąg przejechał na wschodni brzeg Sanu do Zaklikowa; tam pociąg dostał zadanie transporty i ochrony amunicji i żywności do stacji Kępa. Pociąg przydzielono do ochrony mostu pod Kępą, co czynił do rana 14 września, gdy most został wysadzony przez jednostki saperów, po przejściu ostatnich jednostek polskich. Później tego dnia pociąg skierował się przez Kraśnik do Lublina, następnie został wysłany na południe do ochrony Grupy „Sandomierz”. 15 września pociąg powstrzymał oddziały niemieckie na północ od Zaklikowa. Po powrocie do Lublina nie zastano tam dowództwa, pociąg ruszył w poszukiwaniu go na Lwów, przez Chełm, Dorohusk i Luboml na Kowel. Pociąg dotarł do Kowla 16 września, na skutek zablokowania bezpośredniej drogi na Lwów, pociąg ruszył przez Sarny. 17 września pociąg został wysłany na zwiad w stronę Równego, z rozkazami by unikać walki z Armią Czerwoną, której oddziały wykryto w Równem i w Kostopolu. Pociąg wycofał się na Sarny, w drodze do Kowla pociąg został zatrzymany w Powórsku przez zablokowane tory. Pojawiły się bojówki ukraińskie, które jednak nie zaatakowały pociągu. 22 września odebrano propozycję wojsk radzieckich do poddania pociągu; kapitan Rokossowski odmówił rozmowy z Rosjanam]. Po południu załoga zaczęła opuszczać pociąg; nocą kapitan Rokossowski zarządził zbiórkę i wymarsz. Część załogi dołączyła oddziałów Grupy KOP gen. bryg. Orlik-Rückemanna, a następnie do Samodzielnej Grupy Operacyjnej Polesie i walczyli aż do jej kapitulacji 6 października.

Zdobyty przez ZSRR i wcielony do 71 Pułku NKWD. W czasie walk z Niemcami pociąg prawdopodobnie zniszczył kilka niemieckich czołgów. Po wyczerpaniu amunicji pociąg został opuszczony i wysadzony. Po naprawieniu uszkodzeń przez Niemców w 1941 roku ponownie wszedł do służby. Niemcy połączyli 2 zdobyczne na Rosjanach pociągi (PP nr 53 „Śmiały” i PP nr 51 „Pierwszy Marszałek”) i wcielili do służby jako Panzerzug 10. Brał on udział walkach na froncie wschodnim i został kilkakrotnie uszkodzony. 31 lipca 1943 roku Panzerzug 10 został ponownie podzielony na 2 pociągi. Dawny „Pierwszy Marszałek” został oznaczony jako Panzerzug 11.

Panzerzug 11 zakończył swą karierę bojową 13 stycznia 1945 roku w okolicy Chęcin. Pociąg został opuszczony, kiedy z powodu zniszczenia mostu na Nidze nie mógł się już wycofać przed nacierającymi wojskami radzieckimi.

Uzbrojenie

Pociąg był uzbrojony w armaty wz. 02/26, a także wyposażony w czołgi R-17FT oraz TK-3.

Obsada personalna we wrześniu 1939

  • dowódca – kpt. Leon Cymborski (ranny 2 września 1939)[3]
  • zastępca dowódcy – kpt. Zdzisław Rokossowski (dowódca od 2 września 1939)[3]
  • oficer łączności – por. Kazimierz Pfaffenhofen-Chłędowski (ranny 2 września 1939)