RAŚ - kolejne odsłony antypolonizmu: Goralenvolk reaktywacja?

Niedziela, 19 Grudzień 2010 10:29

W czasie hitlerowskiej okupacji Polski jedną z metod urabiania przez nazistów Polaków, bylo wymyślanie nowych narodów, które starano się następnie antagonizować z samymi Polakami. Jednym z klasyczych przykładów była próba stworzenia Goralenvolk, czyli germanizacja górali z Nowego Targu.

Nowe fakty, które pojawiają się w odniesieniu do działaności RAŚiowców wydają sie sugerować podobny kierunk. Oto właśnie dowiadzieliśmy się, że w Niemczech powstała organizacja Initiative der Autonomie Schelsiens, której zadaniem jest wspieranie RAŚiowców w Polsce. Jest więc całkiem możliwe, że hoduje się w Polsce kolejną V kolumnę zupełnie nie ukrywając, o co chodzi. W Niemczech istnieje bowiem legalnie organizacja, której celem jest zniszczenie integralności Państwa Polskiego, i nikogo to nie obchodzi.

Relacja sympatii nie jest jednak wyłącznie jednostrona. W Aspekcie Polskim czytamy list nadesłany ze Śląska, a w nim o sympatiach RAŚiowców do niemieckich nazw i starej pruskiej nomenklatury:

Bogusław Kowalski upublicznia list mieszkańca Śląska, który otrzymał na adres internetowej poczty poselskiej. Oto jego treść: W dniu 17.07. miał w Katowicach miejsce tzw. IV Marsz Autonomii Śląska. Zorganizowany, tak jak trzy poprzednie, przez organizację o nazwie RUCH AUTONOMII ŚLĄSKA. RAŚ jest liczącym podobno (dane zarządu) 7000 członków ugrupowaniem szerzącym na Śląsku i poza granicami RP, szczególnie w Niemczech, hasła wrogie polskiej państwowości i narodowi polskiemu.

W tegorocznym marszu wielu uczestników, w tym z grona organizatorów, nosiło czarne koszulki z niemieckim napisem OBERSCHLESIEN. Równie często występowały na licznych transparentach niemieckie słowa ADLER (orzeł) i Heimat (mała ojczyzna). Oprócz miejscowych sympatyków tego ruchu maszerowali również jego protektorzy z Niemiec. Na zakończenie marszu były różne antypaństwowe przemówienia i odczytany został list posła K. Kutza, w którym Kutz stwierdza iż : czynne uczestniczenie w BOJU o autonomię Górnego Śląska JEST WSPÓŁCZESNYM OBOWIĄZKIEM OBYWATELSKIM. RAŚ odwołuje się do przykładu hiszpańskiej KATALONII, która zmierza do uzyskania niepodległości, czyli oderwania się od Hiszpanii. RAŚ chce podjąć rozmowy w sprawie swoich planów poza hajmatem np. w Wielkopolsce i Pomorzu licząc prawdopodobnie na odzew mieszkającej tam mniejszości niemieckiej.

RAŚ cieszy się bieżącym poparciem katowickiego wydania GW i redaktorów Dziennika Zachodniego. Jak do tej pory oficjalne czynniki państwowe jak i samorządowe nie czynią nic aby przeciwdziałać tej separatystycznej propagandzie. Skutki mogą być w przyszłości opłakane.

Pisząc w tej sprawie chcę zwrócić Waszą uwagę na ten narastający problem.

Być może więc nagłe naciski na uznawanie istnienia narodu śląskiego w formie niemieckiej, to reaktywacja odgrzewanego dania przez dobrze trzymające się w niedostatecznie zdenazyfikowanym społeczeństwie niemieckim elementy postnazistowskie, które pod hasłami auto­cier­pie­nia i humanitaryzmu nie ustępują w promowaniu polityki Drang nach Osten, czyli de facto nienawiści do Polaków i nieuznawania granic Polski.

Polecamy równiez analityczny artykuł na ten temat w Gościu Nie­dziel­nym.