Dragan Mihajlo Sotirović, fr. Dragan Michel Sotirovitch, ps. Draża, X, Michał (ur. 5 maja 1913, zm. 5 lub 6 czerwca 1987 w Salonikach, pochowany w Zurychu) – serbski czetnik, kapitan armii jugosłowiańskiej, Serb wyznania prawosławnego, dowódca polskiego oddziału partyzanckiego Armii Krajowej, kawaler orderu Virtuti Militari V klasy.
Od 1934 służył w armii jugosłowiańskiej. W 1940 studiował na Wyższej Szkole Wojennej. W stopniu kapitana w 1940 walczył z Niemcami. Do 1942 był drugim szefem sztabu oraz adiutantem gen. Dragoljuba Mihajlowicia. Został wzięty do niewoli w Jugosławii, przebywał wraz z innymi oficerami jugosłowiańskimi w obozie jenieckim nr 325 w Rawie Ruskiej, a później w Stryju. Symulując chorobę (zapalenie wyrostka robaczkowego), został przeniesiony do szpitala, z którego uciekł 13 stycznia 1944. Skontaktował się z polskim ruchem oporu, który tymczasowo skierował go na przechowanie do Zubrzy pod Lwowem.
Po sprawdzeniu tożsamości (jego brat był pracownikiem ambasady jugosłowiańskiej w Londynie), został skierowany pod koniec marca do tworzonych właśnie oddziałów leśnych Okręgu Lwów AK. Został zastępcą dowódcy 14 pułku ułanów – por. Andrzeja Chołoniewskiego ("Korczak", "Ładyga").
Brał udział w likwidacji kwatery UPA we wsi Szołomyja. Dowodził oddziałami 14 pułku podczas wyzwalania Lwowa w czasie akcji Burza – atakując główną linię obrony niemieckiej na wschód od miasta. Za zasługi w czasie akcji został odznaczony 27 lipca 1944 przez gen. Władysława Filipkowskiego orderem Virtuti Militari.
31 lipca 1944 został aresztowany przez NKWD, zbiegł wraz z innymi oficerami Okręgu Lwów AK. Dowodzone przez niego oddziały w sierpniu 1944 wycofały się na lewy brzeg Sanu, wchodząc w skład Zgrupowania Warta, w którym "Draża" objął dowództwo kompanii D-14 w batalionie D. Jedna z jego kwater mieściła się w Lalinie. 5 marca 1945 został przypadkowo aresztowany przez NKWD pod Dynowem. W czasie próby ucieczki wyskoczył z drugiego piętra łamiąc kości stopy. Nierozpoznany (podawał się za oficera francuskiego nazwiskiem Jacques Roman, powracającego z obozu w Odessie), został odwieziony do szpitala w Rzeszowie, skąd został uwolniony przez organizację "NIE". Na przełomie kwietnia i maja 1945 dołączył ponownie do oddziału.
Jego oddział współdziałał z SOO NSZ, której dowódcą był Antoni Żubryd oraz lokalną Samoobroną antyukraińską z Grabówki, której dowódcą był Mieczysław Bielec ps. "Bystry". Jego oddział brał udział w walkach z UPA, a on sam doprowadził 29 maja 1945 do podpisania w Siedliskach zawieszenia broni pomiędzy UPA i polskimi oddziałami partyzanckimi, uznającego Sowietów za wspólnego wroga. Do zawarcia formalnego, trwałego porozumienia jednak nie doszło, ale zmniejszyło ono cierpienia polskiej i ukraińskiej ludności cywilnej.
W czasie służby w AK został awansowany do stopnia majora.
Ostatnią akcją jego oddziału był atak 25 czerwca na tabory sowieckie koło Domaradza.
Ukrywał się na Dolnym Śląsku, zastał nawet prezydentem miasta Marklissa ob. Leśna. W czasie transportów UNRRA i przesiedlania Niemców, wykorzystując okazję, załadował swoich ludzi do pociągu i wyjechał na Zachód do amerykańskiej strefy okupacyjnej w Niemczech, a następnie do Francji. Zamieszkał w Monaco, gdzie żył na emigracji pod zmienionym nazwiskiem Jacques Roman. Zmarł nagle podczas corocznej pielgrzymki na górę Athos.