Tiahnybok nawołuje do rozlewu krwi...

Promowany przez telewizję ukraińską wódz skrajnych nacjonalistów ukraińskich opcji „Swoboda” Oleh Tiahnybok coraz częściej dochodzi do głosu w Kijowie i Lwowie. Przed wyborami do władz lokalnych na Ukrainie, które mają się odbyć 31 października, wódz neonazistów ukraińskich bardziej atakuje nie prorosyjską Partię Regionów Ukrainy przy władzy - lecz pomarańczową i opozycyjną Partię „Bat’kiwszczyna” Julii Tymoszenki. Lider banderowców oświadczył w Kijowie na konferencji prasowej, iż na Ukrainie dojrzewa sytuacja rewolucyjna – powiadamia ukraińska agencja informacyjna „TCN”. Za ideały nacjonalistyczne warto przelewać krew. Ukraińcy są zmęczeni poprawnością polityczną i tolerancją. Jeszcze nie było prawdziwej walki o Ukrainę. „Pomarańczowa rewolucja” – to, zdaniem Tiahnyboka, była tylko farsą. Uratować Ukrainę może wyłącznie prawdziwa rewolucja nacjonalistyczna. Tłumacząc, co to oznacza prawdziwa rewolucja - lider „Swobody” zaznaczył, iż tylko spadkobiercy Bandery potrafią doprowadzić do rewolucji wyzwoleńczej narodu ukraińskiego. Taka rewolucja może przebiegać pokojowo i drogą parlamentarną ale do pewnego momentu. Nacjonaliści ukraińscy nie wykluczają walk ulicznych i dojścia do władzy w kraju za pomocą ostrych metod rewolucyjnych – stwierdził Tiahnybok. Na zapytanie dziennikarza – czy rewolucja nacjonalistyczna na Ukrainie będzie krwawa? – wódz neobanderowców odpowiedział, iż nie jest zwolennikiem przelewu krwi ale jeśli ideały ukraińskie tego będą potrzebowały – to krew będzie przelana.

Zaplecze polityczne prezydenta Wiktora Janukowycza Partia Regionów Ukrainy, aby zniszczyć demokratyczną opozycję na czele z Julią Tymoszenką promuje na nową opozycję nacjonalistów z organizacji „Swoboda” jako mniej groźnych od Tymoszenki, zapominając lekcje z historii lat 30. XX wieku w Niemczech.

Sam Tiahnybok w Kijowie na mityngu 14 października 2010, poświęconym 68. rocznicy powstania UPA, groził, iż wszystkie decydenci na Ukrainie i za granicą będą niebawem ustawiać się w kolejce przy składaniu kwiatów przed pomnikiem Stepana Bandery. Lider nazistów w tej kolejce widzi także i decydentów znad Wisły.